wtorek, 18 grudnia 2012
Empatia
Zbieram skorupy, wzdycham, odkurzam.
Gaba: to bardzo smutne mamo kiedy tłucze się ulubiony talerz. Musi być Ci naprawdę trudno.
Ech... :)))
czwartek, 13 grudnia 2012
Sposoby na złość
Tymczasem Mania podbiegła i zaczęła gąbką zmywać malunki Gabrysi.
Gaba: Marysiu! Kiedy zmywasz mi rysunki czuję jak przypływa mi złość! Czuje, że zbliża się agresja!
Mania: ale zmyłam i już!
Gaba: coraz bardziej czuję, że przypływa mi złość Maryśka!
Mania: to ja nalysuje! (wymalowuje na tablicy swoje mazajki). O widzis? Jaka zła Gablysia! Nalysowałam!
Gaba (zupełnie spokojnie): no jak rysujesz to czuję, że mi złość przechodzi.
Jakie to proste ;-)
środa, 5 grudnia 2012
Kochana :)
Mania: Mama mnie wsadzi, nie Ty! Bo ja kocham TYLKO mamę!
Ja: chwilę temu kochałaś tylko dziadka ;-)
Mania: bo ja teraz kocham tylko mamę. A później tylko tate. A póżniej tylko dziadka. I tylko babcie. A później tylko Gablysie! I tylko Kosme!.
A wszyscy kochają mnie! ZAWSZE! :-)))
:-)))
Marzenia
Maryśka (głosem mocno rozmarzonym): no nolmalnie tak mi się te ptaszki podobają, że aż mi się chce tam polecieć!
wtorek, 4 grudnia 2012
Sama!
Ja: o łał! Ale trójkąty!
Gaba: widzisz jakie precyzyjne i dokładne?
Ja: widzę! Sama je narysowałas?
Gaba: sama.
Ja: a przykładałaś coś?
Gaba: nie.
Ja: tak sama, rączką je narysowałaś? :)
Gaba: nie.
Ja: yyyy....to czym?
Gaba: długopisem! :))))
No fakt... ;)))
czwartek, 22 listopada 2012
Chwila spokoju
Ja: Marysiu! Nigdy przenigdy nie zamykaj się sama w łazience!
Mania: ale chce mieć w końcu chwile spokoju!
No! ;-)
wtorek, 20 listopada 2012
Diplodok ;-)
Mania: yyyyymmmmm! yyyymmmm! yyyyymmmmm! (bardzo sugestywnie stęka)
Babcia: to dinozaury tak stękają?!
Mania: jak znoszą jajko to tak!
czwartek, 15 listopada 2012
Kocia mama
Kot nie ma chwili spokoju. Gaba cały czas chodzi po domu i go szuka, żadne tłumaczenia nie trafiają ;)))
Kosma "gada", kot śpi.
Gaba: cisza! Kot potrzebuje spokoju!
;))))
czwartek, 8 listopada 2012
Gaba lubi
Ja: a w Marysi co lubisz najbardziej?
Gaba: jak się smieje. Wydaje taki śmieszny dźwięk wtedy hihihihihhihi
Ja: a w Kosmie?
Gaba: że jest taki mały i chce mi zdejmować okulary i się cieszy jak mnie widzi :)
Ja: a w tacie?
Gaba: oooo...taaaaataaaaaa (takie rozmarzone) że mnie przytula i się ze mną bawi i nawet jak warczy to mnie kocha!!!!
Ja: :) a w sobie Gabrysiu? Co lubisz w sobie?
Gaba: hmmm....lubię, że się dzielę choć czasem mi trudno. I wiem, że nie muszę, czasem nie chce, ale lubię. I lubię się śmiaaaaaać!!!
Ja: Smerfie Ty :-) a w mamie co lubisz najbardziej?
Gaba: (rozmarzony głos) maaamaaa, maaamusiaaaa....wiesz mamo...w Tobie to lubię najbardziej, ale tak naaaaajbardziej....że mi gotujesz pyszne obiady!!!! :)))
Myślę, ze moja rola w tej rodzinie została określona już dawno ;-))))))))
środa, 7 listopada 2012
Z duchem czasu :-)
https://www.facebook.com/pages/Marek-Koparek-Blog/297341787038955?ref=hl
Jak to ogarne to wstawię na blogu wtyczkę....a może ktoś wie jak? :-)
Wzruszyłam się
- Kocham Cię i nigdy nie pozwolę Cię skrzywdzić.
********
Dziewczyny oglądają razem Bernarda i Biankę. W którymś momencie Gabrysia się wystraszyła i mówi:
- Boję się tego złego pana!
Marysia (kładąc rękę na plecach Gabrysi i mówiąc bardzo łagodnie) : Gablysiu ten pan nie jest gloźny, to tylko bajka. Wsystko dobrze się skończy wies? Bo doblo zawsze zwycięża!
Bo dzieci kochają swoje rodzeństwo... :-)))
poniedziałek, 29 października 2012
Oj mamo...
Gaba: DZYYYYYYYYYŃ DZYYYYYYYYYYŃ DZYYYYYYYYYYŃ!!!!!!!
Ja: Gaba co robisz???
Mańka (z całkowicie znudzoną miną): oj maaaaamooo....dzyńdzyni no!
No!
środa, 24 października 2012
Starodawne czasy
Ja: dziewczyny, co robicie?
Gaba: aaaa...oglądamy starodawne zdjęcia...
Ja: Jakie starodawne zdjęcia?!?!?!?!
Gaba: no wiesz...z Waszego ślubu!
poniedziałek, 15 października 2012
Wciąż dinozaury
Są dinozaurami w swoich gniazdach.
Ja: dinozaury! Ewakuujemy się! Nadchodzi lodowiec!
Gaba: nie mogę.
Ja: chodź dinozaurze. Idze zlodowacenie, musimy uciekać.
Gaba: nie mogę!
Ja: dinozaurze, ale idziemy no!
Gaba: ale ja wysiedziałam dopiero dwa jajka!!!!!
niedziela, 14 października 2012
Koparek się zdenerwował....
Wydziera się na klatce schodowej.
Gaba: jestem WŚCIEKŁA!!!!!!! Jestem taka zła, że Was pokroje ostrym nożem, ponakłuwam na widelce i zjem i będę DŁUGO WAS JEŚĆ!!!
Ja: yyy....wiesz...ja jestem dość tłusta...
Gaba: NIE SZKODZI!!!!!! Zjem Cię i Kosmę zjem i WAS POKROOOOOJE!!!!!
Szanowni sąsiedzi proszeni są o nie wzywanie pomocy społecznej. To tylko komunikacja bez przemocy!!! ;)
Trudne życie 2,5latka...
Ja: dobrze.
Mania: nie mów "dobrze"
Ja: mhm mhm
Mania: mie mów "mhm mhm"
Ja: yyyy.....a cokolwiek mogę powiedzieć? Np. że Cie bardzo kocham?
Mania: nic nie mów!
Ja: aha...
Mania: nie mów "aha"!
O litości...
Era dinozaurów
Ja: Marysiu...
Mania: nie jestem Malysia!
Ja: dobrze, córeczko.
Mania: nie jestem córeczka!!!!!
Ja: ojej, a kto?!
Mania: Dinozaul!
******
Gaba: mamo, pobawmy się w Kopciuszka!!! Ja będę Kopciuszkiem, Ty wróżka, Kosma dynią (!?!?!?!), a Marysia...
Mania: będę ciągnęła kaloce!
Gaba: no! To Maryśka będzie koniem!
Mania: o nie! Będę ciągnęła kaloce, ale będę dinozaulem!!!!!
Nowa wersja bajki?!
czwartek, 30 sierpnia 2012
Nowa rola
Gaba: nie jestem Gabrysia! Jestem policjant.
Ja: ojej...to gdzie jest Gabrysia?
Gaba: poszła na szkolenie dla sprzedawców zegarków.
?????
środa, 25 lipca 2012
Kim jest Kosma?
Przynoszę im Kosme.
Gaba: mój książe...zobacz...oto nas rycerz (mówi wskazując na Kosme).
Mania: Lycerz? Zaden lycerz! To klucha!!!
;-))))))
(4,5 miesięcznyKosma waży 10 kg więc osobiście uważam spostrzeżenie siostry za słuszne!)
Własność
Babcia: Marysiu! Zostaw to! Nie wolno!
Marysia: to walizka mamy!
Babcia: no własnie! Mamy. Nie Twoja.
Marysia: Twoja tez nie - odpowiada rezolutnie i wraca do wykonywanego zajęcia ;-)))
Skocznie
Ja (po raz 15439385): Mania litości, błagam Cię, żaklinam na wszystko, nie skacz po łóżku.
Mania: nie?
Ja: nie coreczko.
Mania (wzruszając ramionami): Ale to fajna zabawa! (i skacze dalej).
;-))))
***************
Ja: Marysiu. Nie skacz po tym łóżku bo Cię normalnie przywiąże, no!
Mania (robiąc nieokreślony ruch w okolicach talii): tak mnie tu psywiązes?
Ja: tak tu. Przywiąże i koniec.
Mania: aha....no to ja się odwiąze!
środa, 4 lipca 2012
ech, dorosłość...
Przychodzę po nią następnego dnia po śniadaniu,
Gaba: maaamooo...a czy ja bym mogła z dziadkami zamieszkać?
Ja: yyyy....wiesz córeczko, ale ja bym za Tobą teskniła...
Gaba: no to mamo będę przychodzić na soboty!
o matko...
Życie z dwulatkiem ;-)
Tata: Marysia?! Przecież siku robi się do sedesu!!
Marysia: psecież zrobiłam! - mówi Marysia i pokazuje mały plastikowy sedesik, do którego chciała trafić...
**********
Tata: Marysiu!
Mania:.....
Tata: Marysiu!
Mania....
Tata: Marysiu, słyszysz mnie?!
Mania: Nie.
:-))))
**********
Tata: Marysiu...
Mania:....
Tata: Marysiu!
Mania:...
Tata: Marysiu! Chcialem Ci coś powiedzieć, mogę?
Mania: Nie.
Tata: Aha....
sobota, 26 maja 2012
Dzieło sztuki
Gaba rysuje: mmm...tak...główka, oczki...mhm...rączki dzidzi...jeszcze nóżki....o! I wyszedł mi samochód! :)
piątek, 25 maja 2012
Biologia ;)
Usypiam wieczorem Kosme, a ten zamiast spac uprawia "pogaduchy". Przychodzi Gaba.
- a ty brat co? W dzien śpisz, w nocy gadasz? Sowa jesteś, czy nietoperz?
Nie moge
Ja: Gabryś możesz podnieść chleb z podłogi?
Gaba: nie moge gdyż obecnie jestem pogrążona w lekturze.
Yyyyy....
Wychowawczo
Nie jestem matką idealną, zdarza mi się krzyczeć na dzieci. Częściej niz bym sobie życzyła.
Jest afera, ja podnoszę głos.
Gaba: mamo! Przecież bylas na spotkaniu z Panem Juulem, tym co umie rozmawiać z dziećmi. On Ci mówił, ze miałaś mówić co chcesz, a nie krzyczeć!
Mam przekichane...
***
Inny dzień, inna afera. Ja znow podniosze głos.
Mania (lat niespelna 2): nie ksyc! Rozmawiaj!
***
Tym razem zdenerwował sie mój maz.
Tata: Maryska, co Ty robisz?!
Mania: tata nie rycz, tłumacz!
O.
niedziela, 29 kwietnia 2012
Wiedziałam...
Ja: Gabuś!
Gaba: nie mów tak do mnie. Nie jestem Gaba, jestem królewna! A jak mial na imię królewicz w bajce?
Ja: Aidan.
Gaba: to będę tak mówić na tatę...a Ty mamo (tu Gaba, przepraszam królewna, zaczęła mnie głaskać po nodze i mówić z czułością) Ty mamusiu będziesz naszą (chwila ciszy i zastanowienia)...kucharką!
....
sobota, 28 kwietnia 2012
Kwiaty
Rozmawiałam z sąsiadem, który ma hobby ogrodnicze i pielęgnuje zieleń dookola bloku o tym jakie kwiaty posadzić na balkonie.
Ja: wie Pan, balkon calutki dzień w słońcu, nie wiem, która roślina to przetrzyma...
On: no właśnie, sam nie wiem, słońce tu wszystko wypali...
Gaba (ton znawcy): ojej mamo! Ja wiem, to proste! Zasadzić trzeba sztuczne!
Ze też na to nie wpadłam! ;)
Żeński punkt widzenia
Przyszedł do nas Kamil, lat 5, brat cioteczny moich dzieci. W ręku prawdziwa piłka do nogi, powaga na twarzy i mega przejęcie, bo szli z dziewczynami i babcią grać na prawdziwe boisko ;)
Kamil okiem znawcy lustruje Gabe.
On: a koszulkę z numerkiem masz?
Gaba (wzruszając ramionami): nie. Ale mam z motylkiem.
:))))
sobota, 21 kwietnia 2012
Ten potas ;)
Rozmawiamy z mężem.
On: ...no i dałem Gabie kanapkę z pomidorem. Połowa pomidora mi została. Gabryś zjadła i zaczęła wołać o jeszcze i jeszcze...
Ja: pewnie jej organizm sie dopomina po chorobie.
On: no tak, wymioty wypłukują.
Ja: . Pomidor ma dużo potasu, może jej brakuje...
Gaba (mega znudzonym tonem): Mamo...PO TACIE! Mówi się "po tacie" , zjadłam tego pomidora...
;)))
Poranne dialogi
6.10 rano.
Gaba: nie budź mamy!
Mania: budzę!
Gaba: nie budź mamy! Jest zmęczona!
Mania: budzę! Bo chce cycusia.
Gaba: mama musi odpoczywać! Da Ci cycusia jak wstanie....taaaatooooo!
Mania: nie budź taty!
Gaba: budzę!
Mania: nie budź taty! Jest zmęczony!
Każdy ma swojego obrońcę.... ;)
niedziela, 15 kwietnia 2012
Siostrzana zazdrość ;)
Mańka dłubie w nosie, Gaba krąży wokół jak satelita.
Ja do Mani (wiem, glupio i niepotrzebnie): Mania! Nie dłub w nosie bo po łapach dostanisz.
Gaba: mamo! Ja też chcę dostać to co Marysia!!!
Piosenka "kościelna" ;)
Dziewczyny niedomagają więc poszłam do Kościoła tylko z Kosmą. Po powrocie Gaba pytała co śpiewałam. Po jakimś czasie przewijam Kosme i sobie (jemu?) nucę "chodzę brudny, nieumyty...."
Gaba: mamusiu! A te piosenkę też dziś spiewałaś w Kościele?
poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Piosenka wielkanocna
Gaba śpiewa:
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy tańczy.
Tańczą, tańczą, tańczą jego nogi, tańczą, tańczą, tańczą jego ręce,
tańczą, tańczą, tańczą jego...jajka.
Sprzatanie
Gaba wzięła brudną ścierkę i smaruje nią szyby i lustra.
Ja: Gaba! Co Ty robisz?!
Gaba (kompletnie zaskoczona): myje okna i lustra na Święta!
Wskazówki
Gaba dzwoni do dziadka.
- cześć dziadku! Czy Ty pójdziesz ze mną we wtorek na tańce? (Gabrysia chodzi 2x w tyg na wymarzone lekcje tańca) Na 17. Bo wiesz...musisz sie wyspać! I odpowiednio ubrać! :)
Tłumaczenie
Trzymam Kosme na rękach, obok siedzi Gaba. Kosma zaczyna mi ssać rękę więc proponuję pierś akurat w momencie gdy mały zaczyna kwilić.
Gaba: on Ci mówi mamo "dziekuję, chętnie, ale teraz wolę do siostry"
:))))
piątek, 6 kwietnia 2012
Zupa
Gaba: mamo! Daj mi garnek!
Ja: a do czego Ci potrzebny?
Gaba: będę gotowała zupę. Z mąki, farb, cukru i klocków. Mam już przygotowane!
Nie dałam...
sobota, 31 marca 2012
No oczywiście!
Zrobiłam dziewczynom drugie śniadanie. Gaba miała m.in pokrojonego banana i do tego widelec, a Mania banana w całosci, bez widelca, bo takie było zamówienie ;)
Stoję w kuchni, przybiega Mania.
- Maaaaamoooooo! Wiiiidelcyyyyyyyk!
- a po co Ci widelec?
- do zjadania!
- hmmm....a co będziesz nim jadła, Marysiu?
- (Mania wzrusza ramionami) JEDZENIE!
Sobota ;)
- no, koniec. A teraz idę zająć się swoimi sprawami.
Gaba: o nie! Dziś jest sobota więc musisz zajmować się nami!
:)))
sobota, 24 marca 2012
Zakończenie bajki
- skończyło się mamuniu. Krzyś i Puchatek leżeli w łóżku, Kubuś się odwrócił i poszedł spać. A pani powiedziała, że baza wirusów avast została zaktualizowana.
:))))
Lekcja baletu
Gaba: mamo. tato. Będę na tej lekcji sama. Wrócę jak się skończy. Nie czekajcie na mnie z kolacją.
ojej...
środa, 21 marca 2012
Nowe imię Marysi
Mania ma zwyczaj mówić o sobie w formie męskiej.
Tata do Marysi: A Ty jesteś chłopczyk czy dziewczynka?
Marysia: dziewczynka!
Tata: a jak masz na imię?
Marysia (po chwili ciszy): ZAPAŁECZKA!
I wszystko jasne ;)
wtorek, 20 marca 2012
W obronie brata ;-)
Gaba (oburzona): Mamo! On nie jest stary! Jest nowy! To nasze nowe dziecko!
No!
poniedziałek, 12 marca 2012
Nie Marysia
Tata: hej, Marysia!
Marysia: nie jestem Malysia!
Tata: nie? A kto?
Marysia: Klolewna!!!
:)))
czwartek, 8 marca 2012
No tak..
Ranek. Mąż bierze Kosmę do przewijania. Dziewczyny biegną za nim.
Ja: dziewczynki! Może zostaniecie ze mną, poprzytulamy się.
Gaba: mamo...przecież jestem położną. Muszę wiedzieć co się robi z dziećmi!
Porodowo
Zaczął się poród. Kiedy dziewczyny wstaly miałam już skurcze co 3 min i nieźle mi to dawało w kość.
Dziewczyny traktowały to zupełnie na luzie szczęśliwe, ze niedługo zobaczą Malucha.
Gaba siedzi przy śniadaniu i widzi jak chodzę po domu co jakiś czas przystając na czas trwania skurczu.
Gaba: mamo, boli? Ciepłe pestki wiśni sobie przyłóż.
******
"Ciocia" położna pomaga Gabie sie ubrać, bo pora żeby wyszły z domu, a ja żebym mogła spokojnie urodzić.
Gaba: wiesz ciociu...tak sobie myślę...ze mała położna powinna patrzeć jak duża położna bada mamę. W końcu jakoś muszę się tego nauczyć!
piątek, 2 marca 2012
W oczekiwaniu...
Gaba: o matko! Znaczy mamusiu! Ty rodzisz!
Taaa....
Królestwo się powiększa...
Nowy podział ról
Ja: nie?! A kim?!
Gaba: księciem. MOIM! Ja jestem królewną. Ty możesz być Królową Matką! Ale śniadanie do łóżka to Ci będziemy dawać dopiero jak urodzisz dzidziusia!
poniedziałek, 20 lutego 2012
Expose
Gaba: mamo! Cały dzień zajmuję się sama sobą (a po prawdzie to 2h kiedy miałam gościa, a Gaba milion spraw do mnie).
Teraz usiadłaś na kanapie i nic nie chcesz robić! To niesprawiedliwe i tak być nie może. To się musi zmienić!
Jestem zła!
O!
Matko wyrodna! ;)))
Dbanie o innych ;)
Nastał dzień porządków. Idąc do łazienki mówię:
- dziewczyny idę sie umyć. Może w tym czasie zaczniecie sprzątać?
Gaba: nie mamo, poczekamy na Ciebie. Nie chcemy Ci odbierać przyjemności.
Cóż...
Krytyka
Narysowałam dla Gaby konia. Gaba patrzy dłuższą chwilę po czym oznajmia:
- mamo...ale ten koń wygląda jak babcia...
Hmmmm...
czwartek, 2 lutego 2012
W obronie kota
Tata: Mysza! (to nasz kot) bo cię zaraz na balkon wystawię no!
Gaba: ależ tato! Tam jest bardzo zimno! Mysza na pewno nie chciała sprawić Ci przykrości. Ona po prostu zrobiła Ci niespodziankę!
Matko, jakie to proste....
Nowa część ciała
Ja: a to co jest?
Mania: pięta!
Ja: a to?
Mania: nos!
Ja: a tutaj?
Mania: pupa hahaha
Ja: a tu? (przejeżdzając palcami po wnętrzy stopy)
Mania: gili gili gili!!!! :-)))))
niedziela, 29 stycznia 2012
O telewizji
Ja: no będę, jutro.
Gaba: a jak Ty do niego wejdzesz? Wskoczysz jak Tytus do obrazu?
:-))))))
Dla zainteresowanych - Marek Koparek z siostrą i matką ;-)
http://dziendobry.tvn.pl/video/reni-jusis-o-tym-dlaczego-warto-karmic-piersia,1,newest,18740.html
sobota, 21 stycznia 2012
Poznajmy się
Gaba: hmmm....no to ja z nią chętnie porozmawiam! Bo przecież ona mnie nie zna.
Ja: no troszkę Cię zna Gabrysiu ;-)
Gaba: nie mamo. Może widziała mnie na zdjęciu, albo wie co kiedyś powiedziałam, ale nie wie jaką jestem osobą!
piątek, 20 stycznia 2012
Piosenka o brudzie :)
Gaba śpiewa:
Kto się nie brudzi
Ten się łuuuudzi,
że każdy brudny
chodzi smutny!
:)))))
poniedziałek, 16 stycznia 2012
czwartek, 12 stycznia 2012
Gra w karty
- dla mnie, dla Ciebie,dla mnie, dla Ciebie, dla mnie, dla mnie, dla mnie, dla mnie...o Czarny Piotruś! dla Ciebie. Dla mnie, dla Ciebie, dla mnie, dla mnie, dla mnie.....
;-)))))
środa, 11 stycznia 2012
Podstawowe prawo ;-)
Gaba: ale mamoooo! Gdzieś ten bałagan przecież musimy robić!
poniedziałek, 9 stycznia 2012
U fryzjera
- Proszę Pani! (to do mnie). Jak ten Pan (to o tacie) tej małej klientce mył pupę (to o Marysi) to ja znacząco zamachałam lokówką i powiedziałam, że klientek bez majtek nie przyjmuję!!!
No!
wtorek, 3 stycznia 2012
Siostrzane dialogi
Gaba: Marysiu, będziesz Ewa?
Mania: nie, Malysia.
Gaba: Marysiu, ale bądź Ewa!
Mania: nie! Malysia!
Gaba(ze stoickim spokojem): Marysiu...jesteś Ewa!!!
Mania: nie jestem. Jestem Malysia!
Gaba: no dobrze....Ewo! A czy Twoje dzieci są chore?
Mania: nie!
Gaba: no tak, jak są chore to trzeba od razu do lekarza,chodź idziemy!
I tak to Gaba respektuje zdanie innych ;-)
Kołysanka dla Marysi
Mania: mamo! śpiewać! kołyskę!
Ja: A co Ci zaśpiewać?
Mania (uśmiecha się szelmowsko): STO LAT!!!!!!!!
Bo grunt to dobra kołysanka ;-))))))
:))))))))))
niedziela, 1 stycznia 2012
Lektura
Gaba: proszę żebyście byli cicho! Czytam ważną lekturę i muszę się skupić. To naprawdę ważna sprawa.
Patrzę jaką ksiązkę wzięła i "czyta".
To "Kryzys narodzin"....
Cóż...w końcu położna ;-)
Kolęda
Li li li li laj, moja perełeczko
Li li li li laj, moja choineczko....
Li li li li laj mój Ty kotleciku
Li li li li laj niebieski dzienniku.
Uznała, że oficjalna wersja jest "nudna"...