niedziela, 29 kwietnia 2012

Wiedziałam...

Ja: Gabuś!
Gaba: nie mów tak do mnie. Nie jestem Gaba, jestem królewna! A jak mial na imię królewicz w bajce?
Ja: Aidan.
Gaba: to będę tak mówić na tatę...a Ty mamo (tu Gaba, przepraszam królewna, zaczęła mnie głaskać po nodze i mówić z czułością) Ty mamusiu będziesz naszą (chwila ciszy i zastanowienia)...kucharką!

....

sobota, 28 kwietnia 2012

Kwiaty

Rozmawiałam z sąsiadem, który ma hobby ogrodnicze i pielęgnuje zieleń dookola bloku o tym jakie kwiaty posadzić na balkonie.

Ja: wie Pan, balkon calutki dzień w słońcu, nie wiem, która roślina to przetrzyma...
On: no właśnie, sam nie wiem, słońce tu wszystko wypali...
Gaba (ton znawcy): ojej mamo! Ja wiem, to proste! Zasadzić trzeba sztuczne!

Ze też na to nie wpadłam! ;)

Żeński punkt widzenia

Przyszedł do nas Kamil, lat 5, brat cioteczny moich dzieci. W ręku prawdziwa piłka do nogi, powaga na twarzy i mega przejęcie, bo szli z dziewczynami i babcią grać na prawdziwe boisko ;)
Kamil okiem znawcy lustruje Gabe.
On: a koszulkę z numerkiem masz?
Gaba (wzruszając ramionami): nie. Ale mam z motylkiem.

:))))

sobota, 21 kwietnia 2012

Ten potas ;)

Rozmawiamy z mężem.
On: ...no i dałem Gabie kanapkę z pomidorem. Połowa pomidora mi została. Gabryś zjadła i zaczęła wołać o jeszcze i jeszcze...
Ja: pewnie jej organizm sie dopomina po chorobie.
On: no tak, wymioty wypłukują.
Ja: . Pomidor ma dużo potasu, może jej brakuje...
Gaba (mega znudzonym tonem): Mamo...PO TACIE! Mówi się "po tacie" , zjadłam tego pomidora...

;)))

Poranne dialogi

6.10 rano.

Gaba: nie budź mamy!
Mania: budzę!
Gaba: nie budź mamy! Jest zmęczona!
Mania: budzę! Bo chce cycusia.
Gaba: mama musi odpoczywać! Da Ci cycusia jak wstanie....taaaatooooo!
Mania: nie budź taty!
Gaba: budzę!
Mania: nie budź taty! Jest zmęczony!

Każdy ma swojego obrońcę.... ;)

niedziela, 15 kwietnia 2012

Siostrzana zazdrość ;)

Mańka dłubie w nosie, Gaba krąży wokół jak satelita.
Ja do Mani (wiem, glupio i niepotrzebnie): Mania! Nie dłub w nosie  bo po łapach dostanisz.
Gaba: mamo! Ja też chcę dostać to co Marysia!!!

Piosenka "kościelna" ;)

Dziewczyny niedomagają więc poszłam do Kościoła tylko z Kosmą. Po powrocie Gaba pytała co śpiewałam. Po jakimś czasie przewijam Kosme i sobie (jemu?) nucę "chodzę brudny, nieumyty...."
Gaba: mamusiu! A te piosenkę też dziś spiewałaś w Kościele?

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Piosenka wielkanocna

Gaba śpiewa:
Chrześcijanin tańczy, tańczy, tańczy  tańczy.
Tańczą, tańczą, tańczą jego nogi, tańczą, tańczą, tańczą jego ręce,
tańczą, tańczą, tańczą jego...jajka.

Sprzatanie

Gaba wzięła brudną ścierkę i smaruje nią szyby i lustra.
Ja: Gaba! Co Ty robisz?!
Gaba (kompletnie zaskoczona): myje okna i lustra na Święta!

Wskazówki

Gaba dzwoni do dziadka.
- cześć dziadku! Czy Ty pójdziesz ze mną we wtorek na tańce?  (Gabrysia chodzi 2x w tyg na wymarzone lekcje tańca) Na 17. Bo wiesz...musisz sie wyspać! I odpowiednio ubrać! :)

Tłumaczenie

Trzymam Kosme na rękach, obok siedzi Gaba. Kosma zaczyna mi ssać rękę więc proponuję pierś akurat w momencie gdy mały zaczyna kwilić.
Gaba: on Ci mówi mamo "dziekuję, chętnie, ale teraz wolę do siostry"

:))))

piątek, 6 kwietnia 2012

Zupa

Gaba: mamo! Daj mi garnek!
Ja: a do czego Ci potrzebny?
Gaba: będę gotowała zupę. Z mąki, farb, cukru i klocków. Mam już przygotowane!

Nie dałam...