poniedziałek, 20 lutego 2012

Expose

Gaba: mamo! Cały dzień zajmuję się sama sobą (a po prawdzie to 2h kiedy miałam gościa, a Gaba milion spraw do mnie).
Teraz usiadłaś na kanapie i nic nie chcesz robić! To niesprawiedliwe i tak być nie może. To się musi zmienić!
Jestem zła!

O!
Matko wyrodna! ;)))

Dbanie o innych ;)

Nastał dzień porządków. Idąc do łazienki mówię:
- dziewczyny idę sie umyć. Może w tym czasie zaczniecie sprzątać?
Gaba: nie mamo, poczekamy na Ciebie. Nie chcemy Ci odbierać przyjemności.

Cóż...

Krytyka

Narysowałam dla Gaby konia. Gaba patrzy dłuższą chwilę po czym oznajmia:
- mamo...ale ten koń wygląda jak babcia...

Hmmmm...

czwartek, 2 lutego 2012

W obronie kota

Mój mąż zostawił na talerzu kotleta. Którym uraczył się kot...
Tata: Mysza! (to nasz kot) bo cię zaraz na balkon wystawię no!
Gaba: ależ tato! Tam jest bardzo zimno! Mysza na pewno nie chciała sprawić Ci przykrości. Ona po prostu zrobiła Ci niespodziankę!

Matko, jakie to proste....

Nowa część ciała

Nazywamy z Maryśką części ciała dotykając odpowiedniej
Ja: a to co jest?
Mania: pięta!
Ja: a to?
Mania: nos!
Ja: a tutaj?
Mania: pupa hahaha
Ja: a tu? (przejeżdzając palcami po wnętrzy stopy)
Mania: gili gili gili!!!! :-)))))