środa, 4 lipca 2012

Życie z dwulatkiem ;-)

Dziewczyny mają do zabawy domek dla lalek z mebelkami najróżniejszymi. Siedzi nasza (juz!) 2-letnia Marysia i sie bawi. Układa, przekłada i przypisuje role. W którymś momencie zdejmuje majtki i robi siusiu na środku salonu.
Tata: Marysia?! Przecież siku robi się do sedesu!!
Marysia: psecież zrobiłam! - mówi Marysia i pokazuje mały plastikowy sedesik, do którego chciała trafić...


**********

 Tata: Marysiu!
Mania:.....
Tata: Marysiu!
Mania....
Tata: Marysiu, słyszysz mnie?!
Mania: Nie.

:-))))

**********

Tata: Marysiu...
Mania:....
Tata: Marysiu!
Mania:...
Tata: Marysiu! Chcialem Ci coś powiedzieć, mogę?
Mania: Nie.
Tata: Aha....

1 komentarz:

  1. Dziecięce "nie"nigdy nie oznacza "tak".to ciut inaczej niż u doosłych :)

    OdpowiedzUsuń