Szykujemy obiad.
Gaba: maaaamoooo....a czy po obiedzie dasz mi to ciasto co dziadek przyniósł dla Ciebie?
Ja: Gaba, nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym. Na razie skupmy się na robieniu obiadu
Po chwili ciszy
Gaba: wiesz mamo....dobrze jest się dzielić. Jak człowiek się dzieli to jest szczęśliwy.
Ja: tak to prawda córeczko!
Gaba: Dlatego mamo, powinnaś dac mi i Marysi to ciasto po obiedzie!
I co zrobiła Mama?
OdpowiedzUsuńUszczesliwila siebie i dzieci ;)))
OdpowiedzUsuńPrzy takiej argumentacji nie bylo sie nad czym zastanawiać :)