Gaba (która porzuca rzeczy tam gdzie akurat stoi, nawet jeśli to najmniej odpowiednie miejsce) do Mańki (która wszystko odkłada zawsze na miejsce z wrodzonej miłości do porządku, a tu przypadkiem upuściła kredkę na podłoge):
- Marysiu!!!! A to co?! Podnieś to natychmiast! W tym domu nie ma służby....(i po chwili zastasnowienia)... przynajmniej dla Ciebie!!!!
Padłam ;-)
Znam tylko jedną Gabrysię, która dba o porządek i nie jest to moja córka ;)
OdpowiedzUsuń