Biorę Marysię do wieczornego usypiania. Zazwyczaj śpiewam jej Cichą noc, bo lubi.Siadamy na łóżku.
Mania: mamo! śpiewać! kołyskę!
Ja: A co Ci zaśpiewać?
Mania (uśmiecha się szelmowsko): STO LAT!!!!!!!!
Bo grunt to dobra kołysanka ;-))))))
:))))))))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz