sobota, 31 marca 2012

No oczywiście!

Marysia jest na etapie, że musi mieć wszystko, absolutnie wszystko, jak starsza siostra. Jedzenie, ubrania, zabawki, no wszystko.
Zrobiłam dziewczynom drugie śniadanie. Gaba miała m.in pokrojonego banana i do tego widelec, a Mania banana w całosci, bez widelca, bo takie było zamówienie ;)
Stoję w kuchni, przybiega Mania.
- Maaaaamoooooo! Wiiiidelcyyyyyyyk!
- a po co Ci widelec?
- do zjadania!
- hmmm....a co będziesz nim jadła, Marysiu?
- (Mania wzrusza ramionami) JEDZENIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz