Ranek. Mąż bierze Kosmę do przewijania. Dziewczyny biegną za nim. Ja: dziewczynki! Może zostaniecie ze mną, poprzytulamy się. Gaba: mamo...przecież jestem położną. Muszę wiedzieć co się robi z dziećmi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz