czwartek, 8 marca 2012

Porodowo

Zaczął się poród. Kiedy dziewczyny wstaly miałam już skurcze co 3 min i nieźle mi to dawało w kość.
Dziewczyny traktowały to zupełnie na luzie szczęśliwe, ze niedługo zobaczą Malucha.
Gaba siedzi przy śniadaniu i widzi jak chodzę po domu co jakiś czas przystając na czas trwania skurczu.
Gaba: mamo, boli? Ciepłe pestki wiśni sobie przyłóż.

******

"Ciocia" położna pomaga Gabie sie ubrać, bo pora żeby wyszły z domu, a ja żebym mogła spokojnie urodzić.
Gaba: wiesz ciociu...tak sobie myślę...ze mała położna powinna patrzeć jak duża położna bada mamę. W końcu jakoś muszę się tego nauczyć!

2 komentarze:

  1. Gratulujemy! Syn na dzień kobiet ;). Pięknie! Niech dzielnie rośnie! No i pozazdrościć fachowej opieki małej położnej!!!

    OdpowiedzUsuń