piątek, 25 lutego 2011

Głodzona

Gaba kocha słodkie. Bardzo rzadko je dostaje, ale dałaby się za ciastko pokroić.
Do tego ostatnio zapadła na bardzo popularną przypadłośc - słuch wybiórczy ;-)
Siedzimy przy obiedzie. Gaba skubnęła placka, po chwili stwierdziła, że ona już zjadła, dziekuje.
Gaba: dostanę ciastko?
Ja: nie kochanie, masz obiad.
Gaba: a serniczka? a faworka?
Ja: nie kochanie. Jeśli jesteś głodna to zjedz obiad.
Gaba (łamiącym się głosem): ojej...NIC nie dostanę? :(
Ja: Gabrysiu - jesli jestes głodna to zjedz placki.
Gaba: ojejku..rodzice nie dają mi jeść! :((((


:-))))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz