poniedziałek, 28 lutego 2011

Spokojna

Kupowaliśmy auto. Mąż pojechał, a ja z dziewczynami w domu zostałam. Czekam na niego i czekam ciekawa jak nie wiem.
Ja; no gdzie ten Rafał no?!
Gaba: mamo! Tata autem jedzie! Naszym! Nic się nie martw, w końcu trafi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz